Leskowiec – powitanie Nowego Roku 01.01.2020
Powitanie Nowego Roku – Leskowiec 01.01.2020
Jak co roku postanowiliśmy powitać Nowy Rok w górach. Tym razem wybór padł na Leskowiec. W środowy poranek (nie tak znowu wczesny – o 8,45) wyjechaliśmy z Placu Tysiąclecia i wkrótce byliśmy już w przysiółku Rzyk – Jagódkach. Stąd jest najbliżej na szczyt a chodziło o to, żeby się zbytnio nie zmęczyć – dla wielu uczestników była to pierwsza wycieczka w góry w tym roku, niektórzy także poszaleli nocą. Choć w Chrzanowie nie było śladów śniegu i wyglądało na to, że zima jeszcze nie dotarła, dość szybko przekonaliśmy się, że jednak wysokość robi swoje – pojawił się śnieg. Im wyżej – tym było go więcej.
Dość szybko dotarliśmy na szczyt Leskowca (922 m npm). Niestety było pochmurnie i nie mogliśmy podziwiać rozległych widoków ale za to rozchmurzyliśmy się przy lampce szampana i słodkościach. Życzyliśmy sobie wspaniałych wycieczek w rozpoczętym roku i wspólnego witania roku następnego.
Schodząc ze szczytu do schroniska z daleka usłyszeliśmy kolędy śpiewane wokół kaplicy na Groniu Jana Pawła II. Wkrótce rozpoczęła się tu tradycyjna Msza Noworoczna. Po niej była jeszcze chwila na herbatę (lub coś innego) w schronisku i życzenia wymienione z uczestnikami wycieczki zorganizowanej przez chrzanowski oddział PTT.
Zejście było początkowo trochę nieprzyjemne, bo niezbyt gruba warstwa śniegu udeptana setkami stóp stała się twarda i śliska co na nierównej, miejscami stromej ścieżce groziło upadkiem. Z kolei niżej, gdzie śnieg stopniał – pojawiło się błoto. Ale spokojnie i bezpiecznie pokonaliśmy te trudności i dotarliśmy do przystanku w Ponikwi, gdzie byliśmy umówieni z wożącą nas tego dnia Panią Marzeną. Stąd było już do Chrzanowa blisko. Wróciliśmy zadowoleni z przyjemnej wycieczki w sympatycznym towarzystwie i ładnej okolicy. Oby cały Nowy Rok był taki.
KP.